Brak czasu brakiem czasu, ale na pytania Ryksy muszę odpowiedzieć! Trochę rozrywki zapracowanym elfom też się w końcu należy.
1. Czy jestem zajebista?
Buahahah. Oczywiście. Najbardziej uwielbiam twoją skromność :D I umiejętność skutecznego kopania po zadzie. Jak już zostanę światowej sławy fantastką, zatrudnię Cię na stałe na tym stanowisku. No. Co to, pytanie ze Złotych Myśli? Mam napisać co najbardziej w Tobie lubię? Hm też sobie muszę wymyślić takie pytanko! Sam fakt mojej sympatii do Cb musi jednak wystarczyć! A nie jest to mało ze względu na nas obie. Bo ja nie przepadam generalnie za ludźmi od jakiegoś czasu, a Ty z tym Twoim charakterkiem za wielu odważnych, co to nie boją się do Cb zbliżyć, pewno nie spotykasz. *puszcza perskie oczko*
2. Co mam w kieszeni?
Serio? Kto to powiedział? No jak to kto? Bagginssss, mój ssssbarbie. Senior, oczywiście. Takie zagadki... ale co masz w kieszeni teraz? Czy jest to sztylet z obsydianowego szkła? Nie? Ale mam 3 próby jak Gollum prawda? Czy może jest to więc pęk zardzewiałych kluczy do tajemnej sali tortur? A może nic?
3. Osoba, z którą przemierzyłbym wszechświat.
Uuuu, grube pytanie. Aż wszechświat? Potraktuje to metaforycznie, bo nie mam ochoty na podróż w kosmos. Rakiety nie wchodzą w grę. Nie moje klimatto. Ale do takiej podróży mój własny, biedny, spuchnięty łeb to byłoby aż nadto. Ale taki wszechświat, niech pomyśle... Widoki mogłyby być naprawdę niezłe. Czy nie przypominałoby to wędrówki przez Bramę Prawdy? W takim wypadku jest tylko jeden towarzysz, który przetrzyma, zrozumie i doceni tą wyprawę, a kiedy zachwieję się na krawędzi światów, złapie mnie za ramię nim runę w dół. Tak, Minako, 10 pkt dla Gryffindoru, jeśli wpadłaś na to, że bym Cię wrobiła w taką podróż.
4. Czym jest serce?
Oprócz zagmatwanym tętnicami i pulsującymi tkankami kawałem mięcha czy może raczej podrobu... jest to, myślę, kwatera główna duszy. Myślę, że ta mała łajza tam się ukrywa, steruje ciałem z wymoszczonej krwią siedziby, chwytając za serce w najmniej spodziewanych momentach. Np teraz, kiedy gościu z trzema córkami przypomina jak ja pierdole podpułkownika Hughesa i muszę uważać, żeby się nie rozryczeć wniebogłosy.
5. Jak czuje się człowiek, gdy ma przyjaciela?
To trochę tak, jak wtedy, gdy do głowy wpadnie zajebisty pomysł. Śmiały, jeśli nie szalony, ale z gatunku tych pomysłów, których nie sposób sobie wybić z głowy, które rozpalają oczy i powodują gorączkę, a jedynym na nie lekarstwem jest realizacja. Szukasz w twarzy innych ludzi poparcia albo chociaż zrozumienia, ale znajdujesz tylko grymasy i przerażenie. I wtedy pojawiają się oczy, które błyszczą jak twoje. I zalewa cię to uczucie, akceptacji i wspólnoty. Podobne uczucie spowija przyjaźń.
6. Najpiękniejsza kobieta.
Co ty ciągle z tymi babami, Ryksa? Wśród moich... hm idoli, duchowych przewodników, w głównej mierze fikcyjnych, nigdy nie było żadnej kobiety. Zdecydowanie lepsza jestem w kategorii pytań o brzydką płeć. Ładne babki tylko mnie wkurzają, no co. Nigdy nie miałam wśród nich żadnego wzoru w kwestii urody czy czegokolwiek. Nawet Matka Smoków do mnie nie przemawia pod tym względem. No nie wiem, może coś ze mną nie tak. Nie mieszam w to własnego życia, bo w nim wszystkie kobietki, które kocham, są najpiękniejsze. Może to właśnie o nie chodzi w pytaniu.
7. Wyobraź sobie jakiegoś boga. Jaki on jest?
Och. Oczywiście ma złote oczy, złote włosy, a prawą rękę i lewą nogę ma stalową. Jest gwałtowny, pełen pasji, skory do gniewu i uparty jak osioł, pochłonięty słuszną sprawą, a jego urok osobisty zniewala. Muszę dodawać, że jest również szaleńczo zakochany w pewnej śmiertelniczce?
Poza tym... Bóg to dla mnie siła. Natura. Żywioły, które dają nam życie. Rdzeń magii. Szkoda, że nie ma takiej religii.
Haha dopiero teraz przeczytałam 8 pytanie :D
8. Czy łatwo wymyślić religię?
No cóż, mój bełkot powyżej udawania, że można. Nie potrzebowałam nawet piwka. Oczywiście trzeba by dopasować szczegóły, ale to drobiazg. A potem tylko znaleźć wyznawców.
A teraz pytanie, które trafiło w moje serce:
9. Dokąd odsyła się kurwy? (Itd).
To jak pytanie o sens istnienia, o los świata i o to, co czeka na drugim brzegu! Oczywiście, że Tyrion jest zajebisty, a to jak rzucał tym pytaniem w różnych, niespodziewających się tego ludzi, było cudowne! Jakoś mnie ciągnie do kurdupli ostatnio no.
10. Generalnie wybrać między ostatnim smokiem, pierwszym kotem, a jedynym człowiekiem.
Cóż, zdecydowanie smok.
11. Piękno, mądrość czy dobro?
Mądrość. Bez niej trudno byłoby dostrzec prawdziwe piękno i wybrać między prostą destrukcyjna siłą zła, a trudną sztuką czynienia dobra, tą drugą.
A ja przygotuje pytania dla Minako , bo zdaję się miałam to zrobić już dawno temu...:
1. Jeśli miałabyś do wyboru dowolny świat i dowolne miejsce na nim, gdzie byś zamieszkała? I czemu akurat tam?
2. Co byłoby dla Cb największym szczęściem, a co najstraszliwszym koszmarem?
3. Czy miłość może istnieć bez nienawiści?
4. Co mogłoby spowodować, że to np. ja zadalabym Tobie pytanie "czy myślisz że ktoś z takim ryjem..." (może być dobrym sensei^^)? Czy coś lub co mogłoby obudzić ten mrok?
5. Lew, smok czy wilk?
6.Którą rasą lub jakim fantastycznym stworzeniem byś była, gdybyś nie była człowiekiem?
7. "Mój dom" to dla ciebie...
8. O co walczysz, za co gotowa byłabyś narażać życie?
9. Świt czy zmierzch?
10. Idealny dzień byłby taki...
11. Gdybyś mogła oddać swoją Iv do warsztatu osobowości, co polecilabys podrasowac, a które usterki usunąć?
Buahahahaha!!! Jesteś freak, wiesz? Jesteś totalnie nienormalna Milo.
OdpowiedzUsuńI tak nic mam w kieszeni. I co jest z tobą na boga Dany jest piękna!!! Chociaż... No piękna!
OdpowiedzUsuńEch...Milo...
Bo głupia ja napisałam odpowiedź u mnie musiz sie tam pofatygować, bo nei chce mi się znów pisać teog samego o twojej zajebistej roli w Kalfie.
OdpowiedzUsuńMil, przygotuj się! Straszliwa Mil blękitnołuska smoczyca(nie mylić z saphirą bo ona jest gejem)o skrzydłach jak noc i grzebieniu błękitnym jak morze w słoneczny dzień. Kobieta, którą ci którzy wierzą w reinkarnację uznali za poprzednie wcielenie Mercedy Silkinvory. Postrach ludzkiej rasy i fałszywych smoków posiadająca trzydzieści feniksów- błękitne, stalowe i miedziane, walcząca do końca. How do you like it, my friend?
OdpowiedzUsuńHiehiehie, wiedziałam że cie się spodoba.
UsuńJak machnę początek tego tworu to ci prześlę. Wymyśl mi tytuł, kurczaku.
Podoba mi się requiem dla Smoka. Ostatni Płomień też dobrze brzmi, ale Requiem takie... chwytliwe jest. Lubię je. Uhum. Pamiętaj że smoki nei krzyczą i lepiej by ci sięwbiło to do łepka Mil(wymyśl sobie jakiś zajebisty przydomek) Zagłada ziem nie pasuje, pamiętaj jak rozwinięty Kalf jest. Krwawe gody... nope. Trzeba zostawić ducha Cat w spokoju(nawet jeśli sam sobie nie dał spokoju). A End of all days pasuje na adres. Ale podejrzewam, że i tak będzie to requiem dla smoka. Albo elfa. Ale smok to lepsza przylepa dla czytelników. Czy ja już mówiłam, że Mil jest jedną z głównych bohaterek Requiem?
OdpowiedzUsuńWesz ze adel jest?
OdpowiedzUsuńStartuje z nowym opowiadaniem na:
OdpowiedzUsuńhttp://our-immortal-dreams.blogspot.com/
Zapraszam.